![]() |
| fot. Karolina Lipińska |
Domen Prevc po raz kolejny udowodnił, że jest w absolutnie topowej formie. Sobotni konkurs Pucharu Świata w Klingenthal zamienił się w prawdziwy popis lidera klasyfikacji generalnej, który na Vogtland Arenie nie dał rywalom żadnych złudzeń. Słoweniec sięgnął po trzecie zwycięstwo z rzędu, a jego przewaga nad resztą stawki była wręcz nokautująca.
Mglista pierwsza seria i szybki nokaut rywali
Już od pierwszej serii stało się jasne, że walka o zwycięstwo może toczyć się jedynie o drugie miejsce. W trudnych, mglistych warunkach Prevc oddał znakomity skok na odległość 142,5 metra, który zapewnił mu wyraźne prowadzenie. Jego próba wyróżniała się nie tylko długością, ale także stylem i spokojem w locie, co przełożyło się na wysokie noty sędziowskie.
Finał tylko dopełnił formalności
W drugiej serii Domen Prevc postawił przysłowiową kropkę nad „i”. Skok na 143 metry był potwierdzeniem pełnej kontroli nad konkursem. Słoweniec jeszcze bardziej powiększył przewagę i zakończył zawody z ponad 25-punktową różnicą nad drugim zawodnikiem, nie pozostawiając żadnych wątpliwości, kto tego dnia był najlepszy.
Kraft wykorzystał okazję, radość gospodarzy z podium Raimunda
Za plecami Prevca doszło do ciekawych przetasowań. Stefan Kraft znakomicie wykorzystał swoją szansę w finale i awansował na drugą pozycję, zapisując na koncie kolejne podium w karierze. Trzecie miejsce zajął Philipp Raimund, który sprawił dużą radość niemieckim kibicom, potwierdzając wysoką dyspozycję na domowym obiekcie.
Japońska pogoń i wyrównana walka w czołówce
Tuż za podium uplasowali się Ren Nikaido oraz Ryoyu Kobayashi, którzy po bardzo dobrych skokach w drugiej serii znacząco poprawili swoje lokaty. W czołowej dziesiątce znaleźli się również Jan Hörl, Halvor Egner Granerud i Johann Andre Forfang, co tylko pokazuje, jak zacięta była rywalizacja poza absolutnym dominatorem konkursu.
Tomasiak najlepszym z Polaków, ale bez happy endu
Z polskiej perspektywy najwięcej nadziei po pierwszej serii dawał Kacper Tomasiak. Młody zawodnik po skoku na 134 m zajmował wysoką piątą pozycję, jednak w finale nie zdołał utrzymać tempa, skoczył 126,55 m i ostatecznie spadł na osiemnaste miejsce. Mimo to ponownie zaprezentował się najlepiej spośród Biało-Czerwonych. Punkty zdobyli także 20. Kamil Stoch (129,5 i 127,5 m), 25. Maciej Kot (129 i 125 m) oraz 28. Piotr Żyła (130,5 i 122 m). Natomiast Dawid Kubacki (32 miejsce, 127 m) i Paweł Wąsek (39 miejsce, 123.5 m) zakończyli rywalizację już po pierwszej serii.
>>Pełne wyniki<<
Prevc umacnia się na czele Pucharu Świata
Dzięki zwycięstwu w Klingenthal Domen Prevc jeszcze bardziej powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jego forma sprawia, że wyrasta na głównego faworyta całego cyklu. W Pucharze Narodów nadal prowadzą Austriacy, jednak Słoweńcy konsekwentnie zmniejszają dystans do liderów.
Czas na kolejne emocje w Klingenthal
Już w niedzielę na Vogtland Arenie odbędzie się drugi konkurs Pucharu Świata. Jeśli Domen Prevc utrzyma obecną dyspozycję, rywale ponownie staną przed niezwykle trudnym zadaniem, by przerwać jego zwycięską serię.

Źródło: inf. własna
Karolina Lipińska
.jpg)