| fot. własne |
W konkursie indywidualnym w Wiśle triumfował ku radości polskich kibiców Kamil Stoch. Zdominował on także kwalifikacje i serie treningowe. Polak przyznał jednak, że skoki nie były idealne, a do zrobienia jest jeszcze wiele.
- Zdaję sobie sprawę z poziomu, na jakim byłem zimą. Mam też świadomość tego, że reszta konkurencji chce być lepsza. Dlatego ja muszę zrobić jeszcze więcej aby się dalej rozwijać, w co muszę włożyć mnóstwo energii. - ocenił Stoch
- Wydaje mi się, że zawsze można zrobić coś lepiej i zawsze staram się szukać w każdym skoku, czegoś, co mogę zrobić, wykonać lepiej. Dla mnie nie ma idealnego skoku, nie ma skoku, którego nie dało by się poprawić, w którym wszystko zagrałoby na 100%. Uważam, że takie podejście jest jak najbardziej zdrowe, bo w dalszym ciągu mogę nad czymś pracować. - stwierdził
- Na ten moment jestem bardzo zadowolony z poziomu tych skoków i z technicznego punktu widzenia, jak to się wszystko dla mnie układa, bo to jest bardzo dobra baza i z tego mogę dalej kontynuować tą pracę. Wiem, że wszystko jest na dobrej drodze, natomiast mam świadomość ile jeszcze mnie czeka, żeby zbudować taką dobrą dyspozycję i jeszcze większą pewność siebie na zimę, żeby startować w zimie z takim przekonaniem, że te skoki są naprawdę na takim poziomie, na jakim chcę - przyznał Stoch
Kamil Stoch odniósł się również do powiązana formy z lata z formą podczas zimy, ponieważ zazwyczaj skoczkowie, którzy skaczą dobrze latem, zimą radzą sobie gorzej: - Mam nadzieję, że z Piotrkiem będziemy wyjątkami potwierdzającymi tą regułę.

Źródło: informacja własna