Halvor Egner Granerud coraz bliżej powrotu

fot. Sylwia Graczyk

Halvor Egner Granerud, jeden z najbardziej utytułowanych skoczków ostatnich lat, wciąż pozostaje poza skocznią. Norweg od dłuższego czasu dochodzi do sprawności po kontuzji i jak sam przyznał – pierwsze skoki odda najwcześniej 1 września. To oznacza, że nie zobaczymy go podczas letnich zawodów w Courchevel i Wiśle, a jego przygotowania do zimy przebiegają w zupełnie innym rytmie niż u reszty kadry.

– Mam nadzieję wrócić na skocznię 1 września. Chcę być na zgrupowaniu na skoczniach olimpijskich w Val di Fiemme pod koniec września. Nie pojadę tam, jeśli wcześniej nie skoczę. Chcę oddać pierwsze skoki na 90-metrowej skoczni w Granåsen - powiedział Norweg

Długa przerwa po trudnym urazie

Problemy zaczęły się zimą, tuż przed mistrzostwami świata w Trondheim. Granerud doznał zerwania więzadła przyśrodkowego w lewym kolanie, co wykluczyło go z reszty sezonu, a konieczna operacja wydłużyła przerwę od skoków. Norweg stopniowo wraca do formy, ale nie zamierza się spieszyć. Wszystko odbywa się według jasno rozpisanego planu. Zamiast skakać latem, postawił na spokojną odbudowę fizyczną i powolne przygotowanie organizmu do intensywnego sezonu.

Z dala od zamieszania – Granerud poza aferą z kombinezonami

Choć kontuzja była dla Graneruda ogromnym ciosem – przede wszystkim dlatego, że wykluczyła go z występu na mistrzostwach świata rozgrywanych w ojczyźnie – miała też swój nieoczekiwany „plus”. Norweg nie został uwikłany w głośną aferę kombinezonową, która wybuchła właśnie podczas mistrzostw. Halvor nie musi dziś obawiać się ewentualnych konsekwencji śledztwa prowadzonego przez FIS. Jego nieobecność uchroniła go przed bezpośrednim związkiem z kontrowersjami, które rzuciły cień na cały norweski zespół.

– Nie mam nad tym pełnej kontroli. Wokół tego śledztwa panuje wyraźna niepewność. Nie byłem w to zbytnio zaangażowany. Dziwne, że śledztwo trwa tak długo. Dostali już karę surowszą niż kiedykolwiek wcześniej - skomentował Granerud

Najpierw Granåsen, potem Val di Fiemme

Zgodnie z harmonogramem, 1 września ma odbyć się pierwszy skok treningowy na skoczni normalnej w Granåsen. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Granerud dołączy później do reprezentacji na zgrupowaniu we włoskim Val di Fiemme. To właśnie tam – na olimpijskich obiektach – ma się odbyć kolejny etap jego przygotowań do zimy.

Zima ważniejsza niż lato

Rezygnacja z udziału w Letnim Grand Prix nie jest przypadkiem – Granerud i jego sztab skupiają się w pełni na sezonie zimowym, który będzie wyjątkowo istotny w kontekście zbliżających się Igrzysk Olimpijskich. Ominie go letnia rywalizacja, ale jego głównym celem jest wejście w sezon Pucharu Świata w pełni zdrowym i gotowym na walkę o najwyższe cele.

PHOTOBUCKET PHOTOBUCKET
Źródło: dagbladet.no
Karolina Lipińska