LGP w Courchevel: Bachlinger triumfuje w nowym formacie "High Five". Polacy w dziesiątce


fot. Joanna Malinowska
Niedzielny konkurs Letniego Grand Prix w Courchevel (HS132) był czymś więcej niż tylko kolejną odsłoną letnich zmagań skoczków. Testowano bowiem nowy format rywalizacji „High Five” – system, który mocno różni się od klasycznego przebiegu zawodów. I choć nie brakuje głosów krytyki, trzeba przyznać, że emocji w Alpach nie zabrakło.

Nowa formuła – nowa strategia

„High Five” to pomysł FIS-u na zwiększenie widowiskowości skoków. Zamiast zwykłej listy startowej, zawodnicy dzieleni są na dziesięć pięcioosobowych grup. Z każdej do finału przechodzi dwóch najlepszych plus kilku „lucky loserów” z najlepszymi wynikami spoza czołowej dwójki. Największa zmiana? Po pierwszej serii punkty są zerowane, więc nie ma mowy o „bezpiecznym” prowadzeniu — każdy skok w finale jest decydujący.

To oznacza, że nawet wygranie pierwszej serii nie gwarantuje zwycięstwa w konkursie. Przekonał się
o tym Simon Ammann, który po świetnym otwarciu spadł w finale na 12. miejsce.

Nowa formuła i pierwsze rozstrzygnięcia

W pierwszej serii, rozgrywanej w systemie dziesięciu pięcioosobowych grup, najlepiej spisał się Simon Ammann. Szwajcar poszybował na 125 metrów, wyprzedzając Raimunda (124 m) oraz Bachlingera (128 m). Do finału awansowało czterech reprezentantów Polski: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Paweł Wąsek. Aleksander Zniszczoł zakończył rywalizację na 27. miejscu, także w punktach, ale bez udziału w drugiej serii.

Najbardziej pechowym momentem okazał się skok Kamila Stocha w pierwszej rundzie — trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 129,5 m, ale po lądowaniu zaliczył niegroźny upadek. Mimo tego awansował dalej.

Emocjonujący finał i premierowy triumf

W drugiej serii, w której wszyscy zawodnicy startowali z wyzerowanymi notami, Bachlinger wykorzystał swoją szansę i osiągając 130 m, sięgnął po pierwsze zwycięstwo w zawodach LGP. O zaledwie 1,9 punktu wyprzedził Philippa Raimunda (130,5 m), a trzeci był Luca Roth (127 m). Tuż za podium uplasowali się Marius Lindvik i Johann Andre Forfang.

Najlepszym z Polaków był Piotr Żyła — ósme miejsce po finałowej próbie na 126 metrów. Kamil Stoch zakończył rywalizację dziewiąty (120,5 m), a Dawid Kubacki i Paweł Wąsek zajęli odpowiednio 19. i 25. lokatę.

Pełne wyniki

Gdyby liczyć klasycznie...

Gdyby zastosowano tradycyjny system sumowania punktów z obu serii, również zwyciężyłby Bachlinger, przed Raimundem i Forfangiem. Żyła w takim układzie byłby dziewiąty, Stoch szesnasty, Kubacki siedemnasty, a Wąsek dwudziesty piąty.

Zmiany w klasyfikacjach

Po konkursie w Courchevel liderem cyklu został Philipp Raimund (160 pkt.), który wyprzedza Bachlingera i Lindvika (po 150 pkt.). Piotr Żyła plasuje się na 11. miejscu z dorobkiem 46 punktów. W Letnim Pucharze Narodów przewodzą Niemcy (276 pkt.), przed Norwegią (246 pkt.) i Austrią (238 pkt.), natomiast Polska zajmuje szóstą pozycję (133 pkt.).

Czas na Wisłę

Kolejny przystanek Letniego Grand Prix to Wisła (HS134), gdzie 16 sierpnia odbędzie się konkurs indywidualny, a dzień później rywalizacja w grupowej formule „High Five”. Dla polskich kibiców będzie to doskonała okazja, by na żywo zobaczyć najlepszych skoczków świata i sprawdzić formę biało-czerwonych przed kolejnymi wyzwaniami letniego sezonu.

Przypominamy, że na platformie eBilet.pl dostępne są nadal bilety na oba konkursy.

Źródło: inf. własna, fot. Sport w Obiektywie

Karolina Lipińska